Newsy


Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk 

agnieszka włodarczyk, mikołaj krawczyk


Jak ryba w wodzie


- Rola modela niezbyt podoba się mojemu bohaterowi - mówi aktor Marek Kaliszuk, który jednak poza planem "Pierwszej miłości" sam udziela się na wybiegu. - Myślę, że wątek Roberta mógł być inspirowany moim życiem - dodaje ze śmiechem.
– Życie często mnie zaskakuje, dlatego niczego nie planuję, bo można się rozczarować – przyznaje Marek Kaliszuk. /Jarosław Antoniak /MWMedia
– Życie często mnie zaskakuje, dlatego niczego nie planuję, bo można się rozczarować
Ależ Pan zapracowany. Teatr Muzyczny w Gdyni i w Gliwicach. A potem jeszcze plan serialu"Pierwsza miłość". Na dłuższą metę to może być męczące. 
- Przeciwnie, lubię podróże. Jest czas na poczytanieksiążki, można poznać ciekawych ludzi. Dwa lata temu leciałem z Warszawy do Gdańska. Obok mnie usiadła kobieta. Spojrzałem w lewo i zobaczyłem Edytę Górniak. Miłe spotkanie. Chwilę porozmawialiśmy. Podziwiam talent tej wokalistki. Ostatnio natomiast dużo podróżuję samochodem. Wygodne, bo nie ogranicza czasowo. Wieczorem gram spektakl, a o godz. 7. rano muszę być w innym mieście na planie zdjęciowym. Na razie, udaje mi się wszystko łączyć. 
Pod warunkiem, że zawód, który uprawiamy jest naszą pasją. 
- Spełniam się zawodowo, chociaż jako nastolatek marzyłem o karierze wokalisty, chciałem koncertować, nagrywać płyty. Los zadecydował inaczej, co nie znaczy, że za jakiś czas nie zrealizuję swoich marzeń. Jestem już na tyle ukształtowany muzycznie, by zacząć wprowadzać w życie swoje plany.
- Praca na scenach teatrów muzycznych zmusza mnie niejako do poszukiwania nowych brzmień, więc doświadczenie jakieś mam, pomysł na płytę też. Interesuje mnie coś na pograniczu jazzu i muzyki elektronicznej, czyli alternatywny pop. Mam świadomość, że polski rynek fonograficzny jest pełen dobrze śpiewających wokalistów, ale warto spróbować. 
Aktorstwo pójdzie w odstawkę? 
- Skąd! Nie potrafiłbym bez tego funkcjonować. W Polsce panuje takie przekonanie, że można być dobrym tylko w jednej dziedzinie. Nieprawda. Znam osoby, które za co się zabiorą, potrafią obrócić w sukces. Dzięki pracy i staraniom można osiągnąć cel.
Robert z "Pierwszej miłości" broni się przed modelingiem, a Pan czuje się w tym fachu jak ryba w wodzie. 
- Pozowanie do zdjęć nie stanowi dla mnie żadnego problemu. Od jakiegoś czasu pracuję w tej branży.  
Na wyborach Mistera Roku Robert (z pr.) przebrany był za... budowlańca. Na zdjęciu z Jankiem (Adam Młynarczyk, z lewej) i Sebastianem (Bartosz Waga). /ATM Grupa S.A. /materiały prasowe

Aktorstwo ma we krwi

Mikołaj Krawczyk, czyli Paweł Krzyżanowski z "Pierwszej miłości", żartuje, że został genetycznie zaprogramowany na... aktorstwo. Nie wyobraża sobie, że mógłby wykonywać inny zawód!
- Aktorstwo mam po prostu we krwi i wydaje mi się, że w innym zawodzie nie umiałbym się odnaleźć – śmieje się Mikołaj Krawczyk. /Agencja W. Impact
- Aktorstwo mam po prostu we krwi i wydaje mi się, że w innym zawodzie nie umiałbym się odnaleźć – śmieje się Mikołaj Krawczyk.

/Agencja W. Impact
Mikołaj, jako syn aktorskiej pary - Marii Mielnikow i Mirosława Krawczyka - już jako dziecko wiedział, że aby być dobrym aktorem, trzeba zrezygnować z wielu rzeczy - z wolnych wieczorów, weekendów, wakacji.
- Miałem świadomość, co niesie ze sobą ten zawód, jakie są jego pułapki i niebezpieczeństwa, na co trzeba uważać - mówi.
Serialowy Paweł Krzyżanowski z "Pierwszej miłości" twierdzi jednak, że wcale nie zamierzał pójść w śladyrodziców... 
- Do aktorstwa dojrzewałem stopniowo i dość długo. Miałem różne marzenia - przez pewien czas chciałem być weterynarzem, interesowałem się chemią. Aktor jest próżnym "zwierzęciem" i już pierwsza pochwała pozwala mu mocno uwierzyć w siebie. Występowałem w różnych programach młodzieżowych, grałem w spektaklu "Piotruś Pan" w Teatrze Wybrzeże i usłyszałem sporo dobrego na swój temat. Możliwe, że wtedy obudziła się we mnie myśl, że powinienem zostać aktorem - mówi.
Mikołaj żartuje, że na aktorstwo został genetycznie zaprogramowany.
- Całe dzieciństwo przesiedziałem albo w teatralnej garderobie, albo na widowni... W domu też ciągle słuchałem rozmów o teatrze - wspomina.
- Aktorstwo mam po prostu we krwi i wydaje mi się, że w innym zawodzie nie umiałbym się odnaleźć - śmieje się.

Telekamery!


KREACJE GWIAZD na gali Telekamer! (DUŻO ZDJĘĆ!)



Siostra Adama
Do obsady serialu już niedługo dołączy Latarzyna Ankudowicz. Kobieta wcieli się w postać Beaty.

Beata to siostra Adama, która już niedługo razem z mężem odwiedzi go i Kingę. Żukowska nie będzie z tego faktu zadowolona ponieważ nie przepada za rodziną ukochanego. Okaże się jednak, że nie będzie to wizyta chwilowa. Dopiero z biegiem akcji dowiemy się co jest celem tej wizyty.

Najlepsi pływacy wśród aktorów

Magdalena Kajrowicz, czyli Sara z "Czasu honoru" oraz Mateusz Banasiuk, czyli Radek "Pierwszej miłości" wgrali Mistrzostwa Polski aktorów w pływaniu 2013.
Mateusz Banasiuk /Piętka Mieszko /AKPA
Mateusz Banasiuk
W zawodach uczestniczyło 27 aktorów, którzy startowali w kilku kategoriach pływackich. Najlepsza spośród kobiet okazała się Magdalena Kajrowicz, 29-letnia aktorka, która zagrała m.in. w "Czasie honoru", "Chichocie losu" czy "M jak miłość".
Wśród mężczyzn zwyciężył Mateusz Banasiuk, 28-letni aktor, laureat tegorocznych Feliksów Warszawskich, znany serialowym widzom jako Radek z serialu "Pierwsza miłość".
- Uwielbiam pływanie, uważam, że to najlepszy dla ciała sport, dobry dla kręgosłupa. Ostatnio uczestniczyłem w mistrzostwach trzy lata temu. Zdobyłem wtedy kilka medali, ale pierwszego miejsca nie udało mi się zająć. Pół roku temu, kiedy przygotowywałem się do roli pływaka w filmie "Płynące wieżowce", przez 3-4 miesiące ćwiczyłem na basenie pod okiem trenera. Przed mistrzostwami też trochę poćwiczyłem, ale to nie jest moja szczytowa forma - przyznał skromnie Banasiuk.
W zawodach wzięli udział także m.in. Marek Frąckowiak, czyli Hubert Dworzak  z "Galerii", Daniel Zawadzki, czyli Michał Chojnicki z "Klanu", Kamil Przystał, czyli Darek Waśko z "Przystani" czy Justyna Sieniawska, czyli Justyna Riter z "Wydziału zabójstw".
Gościem specjalnym imprezy była Otylia Jędrzejczak. Trzykrotna rekordzistka świata i mistrzyni olimpijska otworzyła zawody i wręczyła medale zwycięzcom.
Mistrzostwa poprowadziła dziennikarka Katarzyna Dowbor, a honorowym patronatem objęli Polski Związek Pływacki, Związek Artystów Scen Polskich i Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy - Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz